Alga Street Food Gdynia

Spis treści

Alga Street Food to restauracja, jak sami o sobie piszą, z kuchnią fusion azjatycką, zlokalizowaną w centrum Gdyni. I faktycznie na talerzach króluje Azja, ale bardziej ta daleko wschodnia, koreańska, chińska i japońska.

Street Food

Wydawać by się mogło, że pojęcie street food w tym przypadku nie ma racji bytu, bo przecież Alga to pełnoprawna restauracja. Nic bardziej mylnego, dania podawane są w jednorazowych, kartonowych pojemnikach, tudzież, pudełkach. Widelce, pałeczki również są jednorazowe, a więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby takie danie zabrać ze sobą np. na pobliską plażę i skonsumować z blasku zachodzącego słońca. Brzmi dobrze, nieprawda? Poza tym, Alga posiada lub posiadała też swój food truck, kojarzymy, że jedliśmy u nich „Burgera KFC” w WL4 na Ulicy Elektryków.

Co zjemy w Alga Street Food?

Przejdźmy do rzeczy. Menu nie jest stałe, zmienia się sezonowo, aktualnie królują gimbapy i bao. Przed wizytą możecie sprawdzić na socialach restauracji (linki poniżej) co jest do jedzenia, albo co polecamy, po prostu przyjść, i spróbować tego co jest. I raczej się nie zawiedziecie, bo jedzenie jest rewelacyjne. W tego typu restauracjach często mamy tak, że danie po pierwszych kęsach wydaje się bardzo smaczne, a im bliżej końca, tym staje się średnie, a nawet słabe.

Tutaj tego nie ma. Jedzenie jest bardzo dobre, serio, aż sami byliśmy w szoku. Zamówiliśmy Bao bakłażan Yu Xiang, jest to dnie wege i było naprawdę apetyczne. Drugie danie Gimbap (micha szczęścia) z wołowiną. To danie miało wszystko, co trzeba. Idealnie ostre kimchi, kwaśne (marynowane) grzybki, warzywa, jajko sadzone i mięso w sosie, a na spodzie spora ilość ryżu. Gimbap super i bardzo syty.

Wystrój wnętrza.

Wnętrze, a jakże, w naszym guście. Ceglana ściana z prawej strony, na niej plakat, kojarzy nam się z japońskimi tatuażami, nieduży neon i zielone kwiaty, jest trochę loftowo i wszystko fajnie współgra. Ale to nie wszystko, zachwycił nas jeszcze stary kaloryfer, na nim ułożone kolorowe magazyny Kukbuk. Z drugiej strony biała ściana, wymalowane farbami, w zielone kwiaty i algi, całość podbija neon z nazwą restauracji. Spodobało nam się jeszcze oświetlenie, wiszące lampy w stylu vintage i bar w płytkach lastryko.