Xo.thai, tajska kuchnia na Wajdeloty

Spis treści

Xo.thai, tajska kuchnia na Wajdeloty

Restauracja Xo.thai to miejsce, które próbowaliśmy odwiedzić, w zasadzie od jej otwarcia. Zawsze nam coś wypadło, czy to nie było czasu, albo nie zdążyliśmy przed zamknięciem. Jednak tym razem się udało dotrzeć i spróbować naszej ulubionej kuchni tajskiej.

Słony spichlerz – food hall w sercu Gdańska

Kurczak, orzechy nerkowca z ryżem i warzywami w sosie ostrygowym

Tajskie smaki

Na początku zaczniemy od tego, że jesteśmy wielkimi fanami kuchni tajskiej, choć nie będziemy ukrywać, że nie przepadamy za ostrymi potrawami. Będąc w Tajlandii, zawsze przy zamawianiu jedzenia, musieliśmy podkreślać, żeby jedzenie było możliwie najłagodniejsze. W Xo.thai jedzenie jest, jak przystało na kuchnię z tego regionu, dość pikantne i trzeba mieć to na uwadze. Oczywiście, podczas zamawiania, możemy poprosić o przygotowanie dania w wersji łagodniej i nie będzie, z tym najmniejszego problemu.

To, co spodobało nam się już na wstępie to karta menu. Nie jest przeładowana, jest prosta, czytelna, posiada kilkanaście pozycji z podziałem na wersję mięsną i wegańska. Zamówione przez nas jedzenie, wyglądało bardzo dobrze i tak też smakowało. Tego dnia zamówiliśmy dwa dania: kurczaka, orzechy nerkowca z ryżem i warzywami w sosie ostrygowym. Ryż podany był osobno. Drugie danie to również kurczak, tym razem z makaronem ryżowym z warzywami.

Wystrój wnętrza

Lokal od początku do końca stawia na minimalizm. Na pierwszy ogień idzie logo, proste i eleganckie. Dalej karta, o tym już wspominałem, ładna i przejrzysta. Wnętrze nieskomplikowane, jasne ściany połączone beżowymi płytkami. Dopiero zieleń kwiatów fajnie przełamuje tę prostotę. Widać, że ktoś miał pomysł na identyfikację wizualną restauracji i zrealizował go w stu procentach.